Jeżeli nie posiadacie Państwo w domu elektrolizera (jonizatora wody), to niestety Wasz organizm jest zmuszony do pełnienia tej funkcji.
Twardość wody jest określana poprzez zawartość w niej rozpuszczonych soli wapnia i magnezu, które podczas podgrzewania wytrącają się z wody tworząc osad, znany jako kamień.
Kamień powoduje szkody urządzeń sanitarnych, zmywarek i pralek.
Dla autonomicznych systemów ogrzewania wody i mieszkania jest po prostu katastrofą. Po zagotowaniu wody twardej na jej powierzchni tworzy się powłoka, sama zaś woda ma charakterystyczny posmak. Zaparzanie kawy, czy herbaty z takiej wody prowadzi do powstania brązowawego osadu.
Twarda woda negatywnie wpływa na nasze zdrowie !!!
Diabetolodzy wykryli, że w wodzie twardej gorzej gotuje się mięso a wartościowość pokarmu obniża się. Dzieje się tak w wyniku wstępowania w reakcję chemiczną soli twardych z białkiem zwierzęcym. W ten sposób powstają nierozpuszczalne związki, powodujące obniżenie przyswajalności pokarmu oraz chroniczne zatrucie organizmu szlakami. Oczywiście, widzieli Państwo, jak sole twardości osadzają się na czajniku czy w rurach wodociągowych. Są one bardzo trudne do usunięcia i wymagają długiego szorowania, rozpuszczania i zeskrobywania. Te same sole twardości, łącząc się z białkami zwierzęcymi, znajdującymi się w pokarmie, osadzają się na ścianach przełyku, żołądku i jelit, zaburzają ich perystaltykę, powodują dysbakteriozę, destabilizują pracę fermentów oraz zatruwają organizm. Organizm praktycznie nie jest w stanie ich odskrobać, rozpuścić i usunąć. Dlatego sole twardości należy obowiązkowo usuwać z wody.
Twarda woda niekorzystnie wpływa na skórę, powodując jej przedwczesne starzenie. Jest to uwarunkowane wzajemnym oddziaływaniem soli twardości i środków myjących (mydła, proszków do prania, szamponów), w wyniku, czego tworzą się nierozpuszczalne związki, zwane „mydlanymi szlakami”. Po użyciu takiej wody, na ciele człowieka tworzy się mikroskopijna skórka, wywołująca nieprzyjemne wrażenia (np. niemile uczucie „twardych” włosów). Uszkadza ona naturalną powłokę tłuszczową, którą zawsze są pokryte zdrowe włosy i skóra. Pory zatykają się, pojawia się suchość, łuszczenie i łupież. Skóra nie tylko przedwcześnie starzeje się, ale również robi się alergiczna i nadwrażliwa na podrażnienia. Oznaką niekorzystnego oddziaływania wody twardej na skórę i włosy jest charakterystyczne „skrzypnięcie” po umyciu. Uczucie „namydlenia” skóry po użyciu wody miękkiej, nielubiane przez niektóre osoby, w rzeczywistości jest znakiem, że tłuszczowa powłoka na skórze jest cała i nieuszkodzona. Właśnie ona chroni skórę przed starzeniem i niekorzystnymi oddziaływaniami klimatycznymi. Dlatego kosmetolodzy często rekomendują używać do mycia miękką wodę deszczową lub wodę stopioną z lodu. Dokładniej mówiąc, rekomendowali to wcześniej. Obecnie, w związku z zanieczyszczeniem środowiska zewnętrznego, mycie się wodą deszczową lub stopioną z lodu jest nie tylko nierekomendowane, lecz przeciwnie – zabronione. Najlepiej jest myć skórę i włosy wodą żywą, otrzymaną drogą jonizacji. Jest ona bardzo miękka i doskonale zapobiega pojawianiu się zmarszczek, natomiast włosy po umyciu wodą żywą, przestają wypadać.
Posiadamy w ofercie urządzenia pozwalające otrzymalć biologicznie aktywną wodę pitną (zasadową, z ujemnym ORP). Jej spożycie pomoże nie tylko pozbyć się wielu chorób chronicznych, ale również otrzymać efekt odmładzający i rozwiązać kwestię długowieczności.